Tim GROVER o tym jak zostać WYMIATACZEM
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Na dobrą sprawę ten wpis mógłby mieć podtytuł: Co by się stało, gdybyś naprawdę (ale to naprawdę) sobie zaufał. Oraz co by się stało gdybyś naprawdę, ale to naprawdę zaczął od siebie wymagać WIĘCEJ. A potem WIĘCEJ, a potem JESZCZE WIĘCEJ. Zresztą, zapewne bardzo dobrze wiesz co by się stało – i zapewne bardzo się tego obawiasz.
Zatem zmieńmy to i zobaczmy jak to jest być WYMIATACZEM.
Kobe Bryant powiedział o nim, że jest absolutnym mistrzem mentalnej twardości, który pomaga osiągnąć zawodnikom wyniki o których nawet nie marzyli. Dwyane Wade ufał mu bezwarunkowo i słuchał jak wyroczni. Michael Jordan, jego najbardziej znany klient, przez pewien czas płacił mu dodatkowo za to by nie pracował z nikim innym w NBA. Pierwotnie Jordan zdecydował się jedynie na 30 dni współpracy. Ostatecznie pracowali ze sobą 15 lat. Zajmował się jego ciałem oraz jego umysłem. Z brutalną i bezwzględną obowiązkowością, o której zaraz się dowiesz. „Jeśli zobaczę cię w mojej okolicy, odstrzelę cię” – powiedział mu Jordan po zakończeniu sportowej kariery.

Tim Grover, bo o nim właśnie mowa, jest legendą wśród zawodowych sportowców, którzy w rekordowym czasie muszą stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni – wychodząc z beznadziejnych kontuzji i mentalnego bagna. Jego książka – „Relentless – from good to great to unstoppable” jest od 5 lat kultową pozycją w kręgach sportu i biznesu. „Tim Grover wie o mentalnym aspekcie sportu więcej niż ktokolwiek inny. Ta książka pozwoli ci odkryć do czego jesteś zdolny, osiągnąć wyniki o których nawet nie marzyłeś i sięgnąć po najwyższe poziomy sukcesu. A potem wspiąć się jeszcze wyżej.” – napisał na okładce sam Kobe Bryant.
Zobaczmy zatem jak wyglądają niepoprawnie politycznie lekcje wchodzenia na szczyt – i utrzymywania się tam całymi latami. Lekcje podzieliłem po swojemu, w większe grupy tematyczne, szatkując tym samym książkę w sposób niechronologiczny. Dzięki ułożeniu fragmentów w sposób tematyczny całość układa się w bardziej logiczną całość i daje się znacznie łatwiej przełożyć nie tylko na sport, ale i na biznes czy życie prywatne. (więcej…)
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Zaczynał od bycia trenerem, z małą ilością założeń ale silną tendencją do obserwacji. Bardzo szybko zauważył pewien fenomen: niektórzy sportowcy są świetni na treningu ale słabi podczas rywalizacji, inni dokładnie odwrotnie. Jako jeden z pierwszych zrozumiał, że najbardziej liczy się to, czego nie mogą pokazać nam ani kamery ani zdjęcia: poza samymi umiejętnościami technicznymi sportowca, najbardziej liczą się jego mentalne i emocjonalne procesy. Czyli to co w środku.
Został psychologiem, ale psychologiem sportowym bo interesowała go doskonałość i wyjątkowość a nie patologia i bezradność. Ze sportowcami zaczął pracować jeszcze we wczesnych latach 70-tych, kiedy i mentalny coach i sportowiec z nim współpracujący w oczach trenerów i działaczy uchodzili za świry i dziwolągi. Dziś, po ponad 40 latach, świrami i dziwolągami są ci, którzy z trenerem mentalnym nie pracują. Dzięki niemu, między innymi.
Dr Bob Rotella. Pracował dla ludzi z NBA (koszykówka), NFL (amerykański futbol), Major League Baseball, NASCAR (wyścigi samochodowe), amerykańskimi olimpijskimi narciarzami oraz jeźdźcami konnymi. Jednak najbardziej znany jest ze współpracy z golfistami: „jego” zawodnicy i zawodniczki wygrali ponad 74 czołowe turnieje. To co ważne dla nas, to fakt, że golf, podobnie jak życie, jest dyscypliną dużo bardziej mentalną niż fizyczną, zatem to co sprawdza się w golfie sprawdzi się również w życiu osób, które mają ambicje sięgania po WIĘCEJ. (więcej…)
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Parę dni temu wrzuciłem na fanpage ZenJaskiniowca kilka moich przemyśleń dotyczących tego, co nami rządzi. Jeśli ich nie znasz, oto one. Jeśli je znasz – polecam odświeżyć pamięć, bo dziś pójdziemy głębiej.
……………………………………………………………………………………………………………………………………….
LUŹNE PRZEMYŚLENIA
Tak sobie wczoraj doszedłem do wniosku, że (generalizując) ludzkim życiem rządzą 3 litery S.
3) SEKS – w znaczeniu popędu, siły biologicznej, potrzeby przekazania genów, ale i przyjemności oczywiście, jako że to przyjemność ma zwiększać szansę, że będziemy się rozmnażali.
Powszechnie uważa się, że to właśnie seks rządzi światem. Jestem nieco innego zdania, dlatego jest na honorowym, ale 3-cim miejscu.
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Dawno dawno temu, kiedy jeszcze ze sobą rozmawiali, współtwórcy NLP, Bandler i Grinder wychodzili na scenę i jeden mówił: „Wszystko jest hipnozą” na co drugi odpowiadał: „Nie ma czegoś takiego jak hipnoza.” Najlepsze jest to, że obaj mieli rację.
Życie pełne jest paradoksów. Największym z nich jest to, że nie ma czegoś takiego jak paradoks. (więcej…)