Jak stać się kompletną i skuteczną kobietą (archetypy Junga)
Problem z dzisiejszą branżą rozwoju osobistego, szkoleń i coachingu polega na tym, że większość „fachowców” po pierwsze daje czysto teoretyczne rozwiązania, które giną nagłą śmiercią w zetknięciu ze światem rzeczywistym a po drugie, żeby zwiększyć sprzedaż, rozwiązania które podają są uogólnione: czyli jedna prosta recepta dla wszystkich.

To o czym guru ci są uprzejmi zapominać, lub nie wiedzieć to fakt, że w życiu kontekst jest królem i wszystko, dosłownie wszystko zależy od kontekstu. I właśnie dlatego ten produkt jest inny – omówimy w nim sobie model, który z jednej strony jest prosty jednak z drugiej strony na tyle elastyczny, że będziesz bez żadnego problemu potrafiła odnaleźć w nim elementy, które wymagają pracy akurat w Twoim przypadku. Jest to model oparty na odkryciach wybitnego psychoanalityka, Carla Gustava Junga, który pozwoli Ci podzielić Twoją wewnętrzną rzeczywistość na 4 części i zobaczyć, które części wymknęły się nieco spod kontroli i wymagają wygaszania a które należy pobudzić by być bardziej kompletną i skuteczną kobietą – w Twoim przypadku a nie w przypadku jakiejś teoretycznej postaci.
Bo praca nad sobą będzie wymagana. Pokaże ci absolutnie wszystko by praca ta była maksymalnie przyjemna, produktywna i ciekawa. I chociaż nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby – powtarzam – ani jednej osoby, dla której omówiony tutaj model archetypów nie był objawieniem, które zmieniło sposób w jaki postrzegają siebie i świat – to pomimo tej potężnej zmiany na poziomie świadomości trwała zmiana wymaga również utrwalania jej na poziomie podświadomości.
3 elementy, które w sposób determinujący wpływają na nasze życia to:
- umysł świadomy
- umysł podświadomy
- obraz siebie
Umysł świadomy – w tym modelu – to to na co zwracasz uwagę, na czym się koncentrujesz.
Umysł podświadomy – w tym modelu – to Twoje umiejętności, Twoje kompetencje.
Obraz siebie – w tym modelu – to Twoja własna reputacja, to co uważasz za naturalne (dla Ciebie), typowe (dla Ciebie), oczywiste (o Tobie i dla Ciebie) oraz to co możliwe (dla Ciebie).
Obraz siebie jest co prawda częścią podświadomą, ale ma tak ogromny wpływ, że został tu wyodrębniony. Aby proces Twojej zmiany, aby proces Twojego rozwoju był optymalny musisz zatem po pierwsze świadomie koncentrować się na tym co Cię wzmacnia, posiadać wytrenowane umiejętności, które pozwalają Ci zaufać sobie – a do tego niezbędna jest skoncentrowana praca oraz posiadać odpowiedni Obraz Siebie. I ten Obraz Siebie musi mówić – krzyczeć właściwie jedno słowo – to magiczne słowo to 'MOGĘ!’ – w kontekście tego, co chcesz dokonać.
Mówiąc inaczej, żebyś była kobietą, którą chcesz się stać musisz w odpowiedni sposób myśleć, musisz posiadać odpowiednie umiejętności (a przypominam, że to co nazywam osobowością jest niczym innym jak wyuczonym modelem w który wierzymy, osobowość jest wynikiem codziennego treningu – nieświadomego niestety w większości przypadków, zatem osobowość można świadomie kształtować, w dowolnym wieku!) oraz musisz posiadać odpowiedni obraz siebie – czyli wyćwiczyć w sobie możliwość postrzegania siebie jako osoby, która może mieć to, czego chce.
I aby Ci to ułatwić powstało to właśnie nagranie – które przedstawia inny model myślenia o sobie. Bo widzisz, jak powiedział Scott Adams:
„Jedna z najlepszych rad, jakie w życiu dostałem brzmi mniej więcej tak: jeśli chcesz odnieść sukces, dowiedz się o jego cenę a potem ją zapłać. Brzmi banalnie i prostacko ale jeśli się na tym zastanowisz, kryje się z niej nadzwyczajna moc. Bo jest ogromna różnica pomiędzy zdecydowaniem się a zachciankami. Kluczowa różnica polega na tym, że jeśli się na coś zdecydujesz, to podejmujesz działanie. Zachcianki zaczynają się w głowie i w głowie zazwyczaj się kończą. Jeśli zdecydujesz się odnieść wielki sukces oznacza to, że uznałeś koszt i jesteś gotowy go zapłacić. Ludzie, którzy osiągnęli sukces nie ograniczyli się do 'chcenia’ tylko postanowili go osiągnąć. Lecz aby go osiągnąć, potrzebowali również systemu. Bo owszem, sukces ma zawsze swoją cenę, ale cenę można negocjować. Więc jeśli wybierzesz właściwy system, cena będzie dużo bliższa tej, którą gotowy jesteś zapłacić.”
I właśnie to nagranie, właśnie te 4 archetypy kobiecej psychiki, stanowią ten system, ten model, który sprawia, że cena będzie dużo niższa a droga ku temu czego pragniesz dużo krótsza, przyjemniejsza i mniej wyboista.
Zatem, zapraszam razem z KobiecąAkademią.pl do „Jak zostać królową – archetypów kobiecej psychiki” czyli nagrania które – i jesteśmy tego absolutnie pewni na podstawie licznych i własnych doświadczeń – które pomoże Ci odmienić swoje życie!
Posłuchaj Wstępu
JUNG I ARCHETYPY
„Czworo Potężnych jest w każdym człowieku; Doskonała Jednia (…)” – William Blake
Carl Gustaw JUNG (1875 –1961) był szwajcarskim psychiatrą, jednym z 3 ojców-założycieli psychoanalizy – czyli obok swojego mentora, z którym się potem poróżnił Freuda i obok Adlera. Był nie tylko lekarzem ale również duchowym nauczycielem, jednak przede wszystkich uważał siebie za naukowca i nie zajmował się pozyskiwaniem wyznawców.
Zadaniem psychoanalizy Junga był integracja, czyli równoważne sił rządzących naszą psychiką w sposób optymalny. Jung rozumiał, że organizmy biologiczne podlegają zasadzie homeostazy, czyli równoważenia, takiego czy innego przywracania równowagi, dlatego sądził, że również psychika posiada mechanizmy samoregulacji. Np. osoba neurotyczna to wg Junga osoba, która zgubiła właściwą, zrównoważoną ścieżkę rozwoju i neuroza jest sygnałem nawołującym do pobudzania sił przeciwnych.
Jednak z naszego punktu widzenia absolutnie kluczową koncepcją Junga jest koncepcja nieświadomości zbiorowej. Nie przypadam za słowem „nieświadomość” – no bo jak można mówić w takim razie o byciu świadomym nieświadomości – przestaje być nieświadomością jeśli ją sobie uświadomimy – dlatego wolę słowo podświadomość i tego słowa będę używał – to przecież nie jest nagranie naukowe.
I to różni go od Freuda czy Adlera, którzy mówili o podświadomości indywidualnej. Jung twierdził, że jest jeszcze coś wyższego po potężniejszego – podświadomość zbiorowa: „W każdej psychice obecne są formy, które są w niej nieświadome, nie mniej aktywne żywe dyspozycje, które wpływają na nasze myśli, poczynania i działania.” Czyli Jung wierzył, że podświadomość zawiera elementy niezależne od ego (od jednostki).
Mówił o archetypach – przejawach podświadomości zbiorowej, które – i to klucz – rządzą naszym zachowaniem bez naszej wiedzy. Czyli podświadomość zbiorowa wpływa na podświadomość indywidualną a ta wpływa na co co i jak myślimy oraz w jaki sposób postępujemy.
Tak więc Jung stworzył bazę, na której pracowali potem inni psychiatrzy i psychoanalitycy szkoły jungowskiej. Powstało wiele różnych modeli archetypów, ale ten, który uważam za najlepsze pochodzi od Roberta Moora, który wyróżnia 4 archetypy.
W przypadku kobiecej psychiki są to: Czarodziejka (czasami nazywana Czarownicą), Wojowniczka, Kochanka i Królowa.
W ogromnym skrócie bo każdy archetyp omówmy osobno dokładniej:
- Czarodziejka odpowiada za wgląd i za zrozumienie. Osoby interesujące się rozwojem osobistym mają w sobie dużo energii tego archetypu
- Kochanka odpowiada za empatię, to energia doceniania, ciepła i miłości
- Wojowniczka to energia działania, twardości, dyscypliny i obrony wartości
- a wartości wyznacza Królowa – energia wewnętrznego porządku, wizji i celowości swojego życia, to Królowa jest najwyższą energią kobiecej psychiki, bo posiada w sobie wszystkie pozostałe energie.
Każda z tych energii może mieć również swoją mroczną stronę, czyli energię cenią – na takiej samej jako ktoś posiadający władzę może ją wykorzystywać, żeby tworzyć lepszy świat lub do tego, by niszczyć wszystko i wszystkich dookoła. Energia cienia jest destruktywna i szkodliwa, czysta energia jest budująca i korzystna (o ile właściwie kontrolowana).
4 archetypy, czyli 4 wrodzone – to ważne że wrodzone – struktury. Są naszą biologią tak samo jak mięśnie. Każda kobieta rodzi się z tymi 4 potencjałami i każda z tymi 4 potencjałami umiera. Czyli te 4 archetypy są jak cztery rogi pokoju: a Ty masz tendencję do przybywania w jednym z tych rogów. Im częściej przebywasz w jednym rogu, zaniedbując pozostałe, tym mniej równowagi a więcej zaburzeń się pojawia. Im mniej równowagi – tym mniej skuteczności.
Problem z archetypami polega na tym, że same nie potrafią sobą zarządzać. Czyli: zarządzają Twoim zachowaniem i Twoją psychologią – ale nie potrafią zarządzać same sobą. Co oczywiście prowadzi do kłopotów. Tym samym zadanie zarządzania (a więc świadomości) leży po Twojej stronie – a dokłądniej po stronie Twojego EGO. U Junga dobre ego to SILNE EGO a SILNE EGO to SAMOREGULACJA i SAMOKONTROLA (świadomość i brak kompulsji).
Czyli Ego wg Junga to nie to samo, co ego wg buddystów. U Junga silne ego odpowiada za to, żeby mieć kontrolę i wpływ na swoje życie – czyli nie dawać się wykorzystywać i panować na siłami, które lubią wymykać się spod naszej kontroli. Możemy więc w uproszczeniu powiedzieć, że u Junga mocne ego to rodzaj połączenia samoświadomości z samodyscypliną.
Czyli – zadaniem Twojego silnego EGO jest wykorzystywanie potencjału, energii i siły wszystkich 4 archetypów bez przez te archetypy wykorzystywaną. Możesz zacząć się teraz zastanawiać – ale jak to wykorzystywaną przez archetypy? To one nie są dobre? Otóż odpowiedź brzmi – w odpowiedniej dawce i odpowiedniej proporcji są dobre. Przedawkowane szkodzą.
Podam Ci prosty przykład a wszystko stanie się dużo bardziej jasne, kiedy umówmy każdy archetyp z osobna. Archetypy Kochanki i Wojowniczki są swoimi przeciwieństwami – bo przeciwieństwem jest empatia, ciepło i miłość z walką, rywalizacją, konkurowaniem i odpornością na stres czy ból. Jednak Kochanka bez energii Wojowniczki stanie się szybko czyjąś ofiarą i podnóżkiem a Wojowniczka bez energii Kochanki zimną, wykalkulowaną maszyną bez uczuć i bez kobiecości.
Można powiedzieć, że każdy z archetypów chce Cię „opętać” czyli wchłonąć w całości i na własność. Archetyp Kochanki chce mieć Cię na własność. Archetyp Wojowniczki chce mieć Cię na własność, podobnie jak Czarownicy czy Królowej. Każdy archetyp maksymalnie ekspansywny i chce „wrogiego przejęcia”. Pod tym względem przypominają pole magnetyczne – organizują wszystko wokół siebie.
Im głębiej w archetypie siedzisz tym bardziej stajesz się dysfunkcyjna – na takiej samej zasadzie jak ludzie całkowicie pozbawieni agresji nie mogą funkcjonować normalnie, zupełnie jak i ludzie z nadmiarem agresji.
Z psychiatrycznego punktu widzenia bycie głęboko a archetypie kończy się taką czy inną psychoza; Bycie niepodłączonym do żadnego z archetypów kończy się depresja. Czyli za dużo to źle i za mało to źle – dlatego tak ważne jest zrozumienie archetypów i świadome wykorzystywanie ich mocy. O tym jest ten program.
Słabe ego lubi się dzielić i wpadać w dany archetyp. Słabe ego jest ofiarą. Zadaniem Twoim, czyli Twojego EGO jest czarny pas w zarządzaniu tymi energiami czyli jednoczesne połączenie spontaniczności z dyscypliną. Dlatego słuchanie programu to za mało, jak już wspomniałem na początku.
Pamiętaj bo to bardzo ważne, że NIE CHCESZ być archetypem. Archetypy nie są „miłe” – są po to, żeby Tobą zawładnąć. Żaden archetyp nie jest od tego żeby nim być – one są od tego, żeby ich używać, żeby z nich czerpać i żeby podłączać się do ich energii. To Ty masz czerpać z ich energii – tak jak z węglowodanów, tłuszczów, białek czy błonnika. To one mają być pożywką dla Ciebie – nie odwrotnie. Oczywiście omówię tu sposoby na poradzenie sobie z tym egzystencjalnym zadaniem!
By być w pełni człowiekiem, by być w pełni kobietą musisz być 4 w 1 (Doskonała Jednia z Czworga Potężnych). Bo każdy z nich daje specyficzny dar. To w oparciu o te energie, w oparciu o te archetypy tworzysz SWOJĄ OSOBOWOŚĆ – powtarzam – SWOJĄ, czyli świadomą i opartą o wybór a nie narzuconą przez kogoś czy programowanie społeczne. Nie można mówić o prawdziwej osobowości, jeśli utknęło się na poziomie jednego archetypu i jest się totalnie nieświadomym sił, które rządzą naszą psychiką. To nie jest osobowość – to jest niewolnictwo.
Twoim zadaniem jest ZAPRZYJAŹNIENIE SIĘ z archetypami – nie obawianie się ich i nie idealizowanie ich. Zaprzyjaźnienie się z nimi, pamiętając jednocześnie, że próbują Cię wchłonąć i niemal na pewno, masz już tendencję do bycia za głęboko w jednym z nich – czyli do tak zwanej „strefy komfortu”.
Pamiętaj również, że celem zarządzania energiami NIE JEST perfekcja tylko OPTYMALIZACJA i że archetypy bywają kontekstowe – np. w innym archetypie możesz być w domu w roli żony i matki w innym w pracy czy w biznesie lub na treningu. Wszystko zależy od kontekstu, pamiętaj!
Posłuchaj Rozdziału 1-go
Jak zostać królową – archetypy kobiecej psychiki – 7 MP3 [razem 61 minut]
https://zenjaskiniowca.pl/programy/jak-zostac-krolowa/
-
12 kwietnia, 2021 o 08:54
Super artykuł, dziekuję
Skomentuj Kaja Anuluj pisanie odpowiedzi