Friedrich Nietzsche jako Twój mentalny trener

Nie wiem czy wiesz, ale Nietzsche uważał siebie, przede wszystkim, za psychologa, chociaż nim formalnie nie był. Był za to filologiem klasycznym – i to wybitnym – a to realnie oznacza, że wiedział co nie co o starożytnych Grekach czy Rzymianach. Nawet nie będę udawać, że jestem specjalistą od Nietzsche albo że w pełni rozumiem o co mu chodziło. Bo nie rozumiem. Nie jestem w stanie ogarnąć swoim małym rozumkiem tego, co ten geniusz miał na myśli. Nie zmienia to faktu, że coś tam sobie wiem i wychodząc z założenia, że filozofia to nie coś coś stoi na półce tylko coś co ma pomagać Ci w realnym życiu, pobawmy się przez chwilkę psychologią Nietzsche tak jakby miał on okazję doradzać nam osobiście.

W skrócie – będzie to post o paru elementach jego filozofii nie w odniesieniu do wydarzeń historycznych czy społeczno-kulturowych, tylko w przełożeniu na nasze światu dupy urywanie. A pomoże nam w tym profesor Raymond Geuss z Cambridge University, w oparciu o którego wykłady ten wpis właśnie tworzę.

„Powinieneś stać się tym, kim jesteś.”

NIHILIZM:

Gdybyś chciał wprowadzić Fryderyka w stan największego obrzydzenia i pieniactwa, warto byłoby popisać się nihilizmem i chęciami nihilizmu promowania. Kiedy mówimy tutaj o nihilizmie, chodzi o BRAK SENSU, podejście, czy filozofię życiową, która odbiera SIŁY WITALNE zamiast ich dodawać. Pozwól, że podam Ci bardzo prostacki przykład: (więcej…)

Parę dni temu na fanpage’u ZenJaskiniowca napisałem takie słowa:

„Ostatecznie wszystko sprowadza się do chęci wyrażenia tego, kim jesteśmy. Każdy cel, każde marzenie: od bycia miliarderem, po sportowe samochody, inną dupę każdej nocy, po bycie rodzicem dzieci swoich czy przybranych a nawet papieżem.

To wszystko forma ekspresji. Ale, żeby się wyrazić, trzeba się narazić: bo ci, którzy siedzą pasywnie w loży szyderców zajmując się krytykowaniem i obserwowaniem życia innych ludzi też chcą „się wyrazić”.

Ale żeby dostać to czego od życia chcesz, musisz wyciągnąć po to ręce. A żeby móc wyciągnąć ręce – musisz opuścić gardę, musisz się odsłonić – bo nie da się wygrać rywalizacji jedynie się broniąc.

W skrócie – ODSŁOŃ SIĘ i NARAŹ SIĘ. Na szczęście krytyka, krzywe spojrzenia innych i pogardliwe uśmieszki nie zabijają.

Przestań ciągle grać w obronie. Są wolne miejsca na przodzie w ataku. To że zarobisz w cymbał – nie raz – to pewne. I co z tego? Na co się tak kurwa oszczędzasz? Na życie wieczne?”

(więcej…)

Oto zapis mojej rozmowy z zawodnikiem MMA. Jako, że życie to konflikt i walka, przyda się również i Tobie. Niezależnie od tego czym się zajmujesz.

  • To że odczucie jest nieprzyjemne, nie oznacza że jest „złe”
  • Pytanie nie brzmi czy odczucia i emocje są „dobre” czy „złe”
    – chodzi o to czy są korzystne czy nie
  • Intencja Twoich emocji i odczuć jest ZAWSZE pozytywna
  • Im masz więcej władzy nad sobą tym wyższa jakość Twojego życia
  • Twoja JEDYNA władza leży w przestrzeni pomiędzy BODŹCEM a REAKCJĄ
  • Mówiąc inaczej: nie jesteś zwierzęciem, masz WPŁYW na swoje reakcje
  • Twoja reakcja może być Twoją DECYZJĄ

(więcej…)

A dziś, altruistycznie Wam służący Wujek Rafciak opowie o tym jak ustawiać swoją intencję, opisze strukturę skutecznego działania w realnym świecie a nawet podpowie, jak być górą w wyścigu szczurów a nawet niezależnie od niego. Swoją drogą – co za koszmarna metafora. Wyścig szczurów. Fatalna. Jeśli wypisujesz się z udziału, swoją nieporadność i lęk maskując obojętnością i „moralną wyższością”, przyglądasz się temu jak głupsi od Ciebie zyskują. Twoim kosztem zazwyczaj. Wszak nie jesteś szczurem, czyli stworzonkiem podłym i plugawym. No a jeśli bierzesz udział, to co, nagle stajesz się zapchlonym gryzoniem? (więcej…)

Każdy coaching, każde szkolenie zaczynam od tych elementów, które rządzą naszym zachowaniem na poziomie nawet nie podświadomym – ale wręcz biologicznym.

Po pierwsze rządzi nami Zasada Homeostazy – czyli przywracania równowagi. Co jest tą równowagą – inna sprawa, mówimy tu o elementach tak różnych jak pH, temperatura ciała, metabolizm, poziomy hormonów czy enzymów ale i to co nazywa się popularnie „osobowością” czy „strefą komfortu”. W skrócie – bardzo źle znosimy poczucie braku kontroli i nierównowagi.

Po drugie rządzi nami Zasada Przyjemności – Freud ją tak nazwał a mi się ta nazwa podoba, więc używam. Chodzi o to, że uciekamy od bólu i dążymy do przyjemności czy rozkoszy. Co jest tą przyjemnością, rozkoszą i bólem – jak już się domyślasz – to oddzielna historia. W trybie domyślnym, jako, że jesteśmy gatunkiem, który nie lubi ryzyka i obawia się straty (patrz Zasada Homeostazy) przyjemność oznacza mniejszy ból a nagroda oznacza NIE bycie ukaranym. Prościej  – dla większości „przyjemność” to mniej cierpienia.

Trzecim elementem jest Zasada Warunkowania – i odnosi się do warunkowania klasycznego, czyli wracamy tutaj do omawianego już przeze mnie Pawłowa i jego śliniących się psów. Wyrabiamy sobie – w sumie nazbyt optymistycznie to napisałem, sorry – wyrabiane są nam automatyczne skojarzenia. Rzecz bardzo wygodna, bo można pozostać w pół śnie i nie myśleć. Więc działamy na zasadzie prostych skojarzeń. Typowy przykład: zielone światło – można; czerwone światło – nie można. Wszystko jest warunkowaniem, bo robiąc coś albo wzmacniasz warunkowanie już istniejące (kolejny papieros) albo zaczynasz wyrabiać nowe (klinowanie z rana po ciężkim meczu Euro). (więcej…)

Z poprzedniego wpisu wiemy już, że:

Twoje życie jest wynikiem tego co kojarzysz z bólem a co z przyjemnością

Sabotaż = mieszanka emocji (ból + przyjemność).

Jakość Twojego życia zależy od jakości Twojego wartościowania (więcej…)

Dziś o jednym z najważniejszych elementów wprowadzania zmian – i ogólnie jednej z najbardziej przydatnych w życiu technik – pattern interrupt, czyli przerwaniu wzorca.

Zasada jest taka: (więcej…)

Twoje życie niemal w całości można sprowadzić do tego: na czym się koncentrujesz i jak wykorzystujesz swoje środowisko, by zaspokoić potrzeby własne.

Pewne stany emocjonalne stają się Twoim domem – miejscem do którego wracasz. Ten „dom” składa się z: (więcej…)

Jest różnica między potrzebami a wartościami. Ludzie są gotowi łamać swoje wartości by zaspokoić potrzeby.

Odwieczny temat – jak osiągnąć szczęście. Otóż – szczęście jest wartością a nie potrzebą. I nie wszyscy pragną szczęścia – dla niektórych osób bycie szczęśliwym jest niemal jak bycie wioskowym głupkiem, który nie rozumie wyrafinowania i złożoności otaczającego nas świata.

Formuła Szczęścia: (więcej…)

Regulamin | Polityka Prywatności


Copyrights 2024 © Rafał Mazur; Powered by Azantic